Gilmore Car Museum Michigan

 

Czar czterech kółek

Każdy mężczyzna, przekraczając próg tego muzeum, od razu wskakuje w sam środek swoich wspomnień i marzeń. Nagle kolekcjonowane w dzieciństwie w Polsce „żelaźniaki”, zwane też „resorakami” (dla tych, co nie wiedzą, były to metalowe modele starych samochodów), ma na wyciągnięcie dłoni, i to w prawdziwych rozmiarach! Dla jednych to podróż sentymentalna, innych zachwyca kunszt konstruktorów i projektantów, a dla pasjonatów czterech kółek stanowi źródło wiedzy technicznej oraz jest skarbnicą inspiracji do inżynieryjnych projektów. Wszak historia samochodów nie jest zamkniętym rozdziałem: to niezapisana księga nowych rozwiązań i pomysłów

Table of Contents

Muzeum samochodów w Hickory Corners w Michigan powstało w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Wtedy potentat przemysłu farmaceutycznego Donald S. Gilmore odkrył w sobie pasję kolekcjonerską i zaczął skupować zabytkowe modele samochodów. Pierwszym eksponatem był legendarny Ford T* z 1927 roku, później dokupił Rolls-Royca z 1913 roku i model Pierce-Arrow z 1920 roku. Zapewne był to jego powrót do dzieciństwa. Wtedy te samochody jeszcze jeździły po amerykańskich drogach.

Muzeum

Kolekcja rozrastała się szybko. Dla zakupionych pojazdów Donald Gilmore potrzebował więcej przestrzeni i magazynów. Zakupił więc 90 akrów ziemi w pobliżu małego urokliwego miasteczka Hickory Corners położonego niedaleko autostrady nr 94, która na tym odcinku łączyła Detroit z Chicago dwa potężne ośrodki przemysłu motoryzacyjnego.

Donald kolekcjonował samochody dla siebie i nie myślał o pokazywaniu ich publiczności. Jednak jego żona Genevieve na szczęście postarała się, aby zmienił zdanie i prywatną kolekcję zamienił w muzeum. Powołali razem niedochodową fundację, która miała skupować kolejne eksponaty związane z historią motoryzacji, by z czasem udostępnić je wszystkim zainteresowanym.

                Muzeum zostało otwarte 31 lipca 1966 roku.

              Dziś jest to największa w Stanach Zjednoczonych ekspozycja poświęcona samochodom i wszelkim aspektom kultury czterech kółek. Na terenie muzeum znajduje się m.in. replika stacji benzynowej z 1930 roku z szyldem reklamującym galon benzyny po 18 centów oraz oryginalny przydrożny Silk City Dinner, wagon restauracyjny z 1941 roku. Nazwa sieci restauracyjnej pochodzi od głównej aktywności biznesowej jej właściciela, który był fabrykantem materiałów jedwabnych. Wagon jest czynną restauracją i serwuje tradycyjne posiłki. W sprzedaży jest coca-cola w oryginalnych małych szklanych butelkach. Obsługa ubrana jak w latach sześćdziesiątych w gustowne jasnoniebieskie fartuszki z białymi kołnierzykami stara się odtworzyć klimat nieistniejących już przydrożnych restauracji dla kierowców i podróżujących.

                W Gilmore Car Musem jest ponad 400 samochodów i około 8000 artefaktów związanych z motoryzacją. Najstarszy prezentowany samochód to locomobile steam car z 1899 roku. Ciekawostką jest makieta auta giganta z filmu fabularnego Disneya z 1967 roku The Gnomemobile i rolls royce z 1930 roku sprezentowany muzeum przez Walta Disneya. Muzeum chlubi się jedną z największych na świecie kolekcji maskotek, rejestracji samochodowych i plakietek.

Styl życia

Zaraz za głównym wejściem mamy Heritage Center z biblioteką, salą kinową i kawiarnią. Stamtąd droga prowadzi wprost do galerii samochodów z lat trzydziestych ubiegłego wieku. Moim zdaniem wtedy powstały najładniejsze i najbardziej oryginalne konstrukcje. W tej sali wydzielono kącik poświęcony burzom piaskowych z tamtych lat, które doprowadziły do ogromnej migracji ludzi, głównie do Kalifornii, z terenów preriowych. A było to możliwe tylko dzięki rozwojowi motoryzacji.

Większość z nas w dzieciństwie bawiła się samochodowymi zabawkami. Największe pożądanie budziły wspomniane "resoraki" i "żelaźniaki" firm takich jak Matchbox, Dinky czy Corgi Toys. Starannie wykonane dokładnie odwzorowywały detale historycznych aut. Niestety, niewiele z nich przetrwało do naszych czasów. Żyjąc w Ameryce lub będąc tu przejazdem, warto skorzystać z niepowtarzalnej szansy zobaczenia tych miniaturowych cacuszek w skali 1:1.

Muzeum

Nieco dalej znajduje się wystawa samochodów wyścigowych należących do rajdowca A. J. Foyta. Oczywiście, nie można ominąć kolekcji samochodów produkowanych przez Forda, która jest prezentowana w replice salonu sprzedaży z 1928 roku. Dalej mamy muzeum Cadillac-LaSalle i Lincolna. Na pewno trzeba zobaczyć piękne samochody firmy Pierce-Arrow produkowane w latach 1901–1938. Wspomniany samochód z filmu The Gnomemobile znajduje się w budynku „Pedal Carn Bar”. 

Większość zabudowań przypomina stodoły. Cały kompleks to jakby gigantyczna farma, co podkreśla charakterystyczna kolorystyka: rude boczne ściany budynków, białe framugi okien oraz szare zadaszenie.

Ogromna liczba eksponatów i pomieszczeń sprawia, że pobieżne obejrzenie wszystkiego zajmuje co najmniej 3 godziny. Na dokładniejsze zwiedzanie muzeum trzeba poświęcić cały dzień. Muzeum jest przestronne, a budynki rozsiane na 90-akrowej powierzchni.

                Ekspozycja uzmysławia rolę samochodu w historii Ameryki. Symbioza człowieka z automobilem była jednym z najważniejszych kół zamachowych rewolucji przemysłowej. Bez tego można zrozumieć fenomenu, jakim są Stany Zjednoczone.

                Muzeum rocznie odwiedza ponad 100 tys. gości. Zważywszy, ile lat upłynęło od jego otwarcia, trzeba stwierdzić, że kolekcję widziały miliony ludzi.

                Większość z nas w dzieciństwie bawiła się samochodowymi zabawkami. Największe pożądanie budziły wspomniane „resoraki” i „żelaźniaki” firm takich jak Matchbox, Dinky czy Corgi Toys. Starannie wykonane dokładnie odwzorowywały detale historycznych aut. Niestety, niewiele z nich przetrwało do naszych czasów. Żyjąc w Ameryce lub będąc tu przejazdem, warto skorzystać z niepowtarzalnej szansy zobaczenia tych miniaturowych cacuszek w skali 1:1.

GALERIA ZDJĘĆ

Scroll to Top